Strona główna
Życiorys
Pisma ks. Ziei
Relacje
Artykuły
Wydarzenia
Kwartalnik
Kontakt >>>
|
|
Ks. Jerzy Chowańczak Wierność to jedno z najpiękniejszych imion miłości
Odchodzi od nas pokolenie ludzi, którzy się urodzili w ubiegłym stuleciu. Na naszej polskiej ziemi, na której nam przyszło żyć, nie jest to jedna epoka. Jest to czas wielu przemian, czas gwałtownych burz, czas tragedii narodowych i osobistych. Ale jest to zarazem czas budzenia nadziei, kształtowania postaw wiary, czas radości ze zwycięstwa nad nienawiścią, nad złem, czas szukania źródeł prawdziwej, wewnętrznej wolności człowieka.
Odchodzi więc pokolenie ludzi, którzy byli świadkami tak różnorodnych przemian, można powiedzieć o nich, że byli świadkami wielu epok. W krótkim czasie swego życia przeżyli tak wiele! Są to przecież świadkowie niewoli narodu, jego wewnętrznych zmagań, jego walki z zaborcą i okupantem. Niektórzy z nich odchodzą w przeszłość "jak plewa, którą wiatr rozmiata". Tak mówi o nich psalm pierwszy. Bo gwałtowne burze historii łamią słabych, gną człowiecze kręgosłupy, naginają sposób myślenia do ideologii grup rządzących krajem. Tacy ludzie, podobni do chorągiewki, która się poddaje każdemu powiewowi wiatru odchodzą w ciemność zapomnienia. Są "jak plewa, którą wiatr rozmiata". Właściwie trudno powiedzieć o nich, że są świadkami epoki. Cytowany przed chwilą psalm pierwszy mówi nam również o innych ludziach. Są oni jak drzewo "Zasadzone nad płynącą wodą... którego liście nigdy nie więdną". Tą żywa wodą jest po prostu Ewangelia, prawda niezmienna, która nie zna fałszu spowodowanego naciskiem i zewnętrzną przemocą. Świadkiem epoki może być tylko człowiek, który jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą zachowuje wewnętrzną wolność, wielki dar Prawdy.
Gdy Pan nasz posyłał swych uczniów, aby szli na cały świat, kazał im być świadkami - świadkami swego zmartwychwstania. A więc świadkami tryumfu nad złem. Tu odnajdujemy prawdziwe znaczenie słowa - świadek. Świadek epoki to człowiek, który mimo burz dziejowych nigdy nie zwątpił w zwycięstwo dobra nad złem, to znaczy nigdy nie zwątpił w prawdę o Pańskim Zmartwychwstaniu. Prawdziwy świadek mijających czasów. Jak drzewo zasadzone nad życiodajnym strumieniem, wierny Ewangelii, wbrew tym wszystkim, którzy ulegali zmieniającym się naciskom mody lub przemocy. Oni przeminęli jak plewa, uniesieni wiatrem historii. Być prawdziwym świadkiem, to pozostać wiernym Ewangelii aż do końca. Własna postawą dawać świadectwo, że prawda wyzwala a tą Prawdą jest Jezus. "Jam Jest Drogą, Prawdą i Życiem".
W tragiczne losy naszej Ojczyzny jest wpisana walka o uszanowanie podstawowych praw człowieka. Jest to walka wybuchająca powstaniami narodowymi, pochłaniająca tysiące ofiar, zbierająca krwawe żniwo... Kapłan pochodzi z ludu, i jest postawiony dla ludu. Towarzyszy więc ludowi w jego doli i niedoli. Towarzyszy jego walce o sprawiedliwość, jest wierny ludowi w dniach wolności, jak również w dniach niewoli, zsyłek i obozów. Jest to cecha charakterystyczna polskich księży. Towarzyszyli walczącym na szańcach powstańczych, nieśli nadzieję zsyłanym i uwięzionym. Budzili wiarę w moc dobra, bo "Chrystus rzeczywiście zmartwychwstał". Tak często oni stawali się bohaterami walk "o wolność naszą i waszą", dzięki tej właśnie wierze. Świadczą o tym wydarzenia roku 1920, 1939. Świadczy o tym udział duchowieństwa w martyrologii narodu podczas okupacji. Świadczy o tym szczególna rola jaką wielu kapłanów spełniło w okresie, który zamyka się za nami. Są to przejawy wierności człowiekowi za cenę własnego życia.
Popatrzmy więc, jak miłość Boga przejawia się na co dzień w wierności Ewangelii Zmartwychwstania. Popatrzmy też jak miłość bliźniego owocuje wiernością wobec człowieka i Ojczyzny. Zgromadzeni wokół tej trumny nie mamy wątpliwości, że wierność to jedno z najpiękniejszych imion miłości.
Więcej już nie można mówić, ponieważ ks. Jan zastrzegł, aby na pogrzebie nie było mów na jego temat. Czy można się sprzeciwić takiemu autorytetowi moralnemu?
Prosił: "Niech będzie tylko modlitwa - za mnie, - o pokój między narodami całego świata, - o jedność braterską Polaków, Litwinów, Białorusinów, Ukraińców, - oraz o zbawienie wieczne wszystkich ludzi".
Gdy teraz stajemy wobec tajemnicy śmierci i Zmartwychwstania, módlmy się o mocną wiarę w to, że dobro jest zawsze zwycięskie mocą Chrystusowego tryumfu nad złem.
Homilia ks. Jerzego Chowańczaka wygłoszona podczas Mszy św. pogrzebowej księdza Jana Ziei. Warszawa 23.10.1991
|
|