Strona główna
  Życiorys

  Pisma ks. Ziei
  Relacje
  Artykuły
  Wydarzenia
  Kwartalnik
  Kontakt >>>
  


  


  

Ks. Jan Zieja
Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boże


Wśród tych dzieł Bożych, wśród tych śladów ręki Bożej jest jeden szczególny ślad, który teolodzy nazywają mieniem osobowym - to człowiek.

Człowiek - to już nie tylko ślad Boga, to obraz i podobieństwo Boże.
Kiedyś w szkole uczyliśmy się tego, umieliśmy to powtórzyć katechecie, lecz teraz zostało nam tylko wspomnienie, włączone między wiele opowiadań różnych, tzw. bajeczek. My zwykli filozofowie za mało o tym pamiętamy.
"Uczyńmy człowieka na obraz i na podobieństwo nasze..." (Ks. R. I, 26).

Dzisiejsi sceptycy odwracają tę prawdę, twierdząc, że to człowiek sobie stworzył w wyobrażeniach swoich tego Boga na podobieńswto swoje.
Trzeba im odpowiedzieć, że Bóg jest Jedyny, który "jest", a człowiek - gdzieś tam dopiero na szarym końcu.

To co późniejsze, jest zawsze jakoś oparte o to, co wcześniejsze. A człowiek ma nawet podobieństwo do Boga, do Tego, który "jest".

Według katechizmu mamy podobieństwo statyczne w naturze swej, w rozumie i w woli, ale przecież duch ludzki rozwija się i działa nieświadomie nawet w tym swoim bycie w Bogu i z Boga.

Każdy człowiek pracujący, uczący się - naśladuje Boga Wszystkowiedzącego. Człowiek sędzia - naśladuje Boga Sprawiedliwego. Człowek zapuszczający się w głębiach oceanów, w przestworza - naśladuje Boga, który jest wszędzie. Człowiek świadczący jakieś dobro, człowiek miłosierny - naśladuje Boga Miłosiernego, znanego i wielbionego przez wszystkie narody.

Do rozwoju cywilizacji i kultury najwięcej przyczyniło się: pojęcie Boga i naśladowanie Go - bez zdawania sobie nieraz sprawy z tego - z naśladowania ideału Boga.

Cała twórczość, poezja, malarstwo, wszystkie uzdolnienia człowieka rozwijają się wszechstronnie w tej pełni rozwoju, w bycie Boga.

Bóg chce mieć człowieka, stworzenie swoje, które by najbardziej odbijało te Jego doskonałości. Chciał mieć tu na ziemi jakieś odbicie swoje, obraz swój i w tym obrazie swoim - w człowieku chciał być czczony, w człowieku chciał być szanowany. Pogaństwo zapomniało o tym i uprawiało bałwochwalstwo, czcili swoje wytwory. Judaizm poszedł w tym kierunku. A Chrystus przypomniał, że każdy człowiek przez swoje człowieczeństwo jest kimś, kto ma być czczony w zastępstwie Boga i jako podobieństwo Boże.
Kościół stanął w obroni czci obrazów świętych. Jakże daleko większa sprawa do obrony jest tego obrazu Bożego, obrazu stworzonego reką Boga.
Ten człowiek był i jest nadal tak strasznie poniewierany! Jakże trzeba bronić Boga w tym człowieku!
Dzisiejszemu człowiekowi potrzeba jakiejś dziwnej prostoty. Dzisiejszy człowiek szuka Boga nie w dziełach ludzkich, lecz w człowieku.

W światyniach mogą być obrazy, ale to jest tylko dzieło sztuki. Natomiast nie wolno zapominać, że trzeba przede wszystkim czcić ten obraz ręką Bożą uczyniony - czcić Boga w człowieku. Każdy człowiek jest obrazem Bożym.
Cóż wobec tego znaczą różne genealogie, zacne pochodzenia, któreśmy tak kiedyś pielęgnowali, skoro każdy człowiek - jest obrazem Bożym, jest podobieństwem Boga?
"Strzeżcie się mieć w pogardzie jedno z tych najmniejszych! Bo powiadam wam: aniołowie ich w niebiosach patrzą nieustannie na oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mat. XVIII, 10).
Za każdym człowiekiem stoi anioł, a za aniołem Bożym - Majestat Boga.
"Czy nigdy ne czytaliście, co uczynił Dawid, gdy znalazł się w potrzebie i gdy on i jego towarzysze poczuli głód? Jak to za czasów arcykapłana Abiatara wszedł do domu Bożego i posilił się chlebami pokładnymi, które tylko kapłani spożywać mogą? I jak rozdzielił je między swych towarzyszy? ...Szabat jest dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu..." (Mk II, 25–27).
Jak te powiedzenia człowieka podnoszą! Szabat - to była największa świętość dla Żydów, świętość większa od samego Boga, "bo Bóg zachowuje szabat". Największym przykazaniem było zachowanie szabatu, a tu Chrystys wyżej stawia człowieka i mówi, ze ten "szabat jest dla człowieka".
W współczesnym porównaniu nie mamy takiej wielkości, jaką dla Żydów był szabat i dlatego trudno nam sobie wyobrazić to powiedzenie Jezusa, że człowiek jest ponad szabat.
Nie ma w dziejach ludzkości nic mocniejszego od godności i wielkości człowieka.
Bóg stwarzając szabat, miał na myśli człowieka.
"Odpoczniesz dnia siódmego ty i córka twoja i syn twój i niewolnik i bydle twoje" (Ks. W. XX, 9–11).
Ze względu na człowieka Bóg stworzył szabat. Miał na względzie dobro człowieka, toteż z wdzięczności ku Bogu za ten odpoczynek człowiek czci Boga, dziękuje Mu, modli się.

W dziełach ludzkich powstaja też dziwne "szabaty" religijne czy państwowe - i zaznaczać się będzie: "to święte, to swięte", a zapomina się, że ten "szabat" ma służyc człowiekowi a nie niewolić człowieka.

Mówi się tez dziś na wiecach, że człowiek - to największe dobro, siła, człowiek jest najważniejszy, ale traktuje się tego człowieka jak masę, glinę, miazgę.

Jak się dziś traktuje człowieka?

Zarzucaja nam, że Kościół nie zniósł niewolnictwa. Znosić coś - to nie jest jego zadaniem, ale idea Kościoła, jego stosunek do człowieka sprzeciwia się takim ustawom.
Chrześcijaństwo dźwignęło człowieka.
Dawny dozorca cmentarny - niewolnik Kalikst zostaje papieżem. Jakaż potęga duchowa szła z Kościołem, gdy już w III w., kiedy jeszcze długie lata potem trwało niewolnictwo, niewolnik zostaje w Rzymie papieżem!

Kościół św. niesie najwyższe poczucie godności człowieka.

Ciągłe obstukiwanie tych osi naszych wskaże nam, jaki jest nasz stosunek do tego utytłanego błotem ziemskim i moralnym człowieka.
Należy przejąć się tym do głębi.
Trzeba, ażebyśmy właśnie teraz byli apostołami tej prawdy, że Bóg uczynił człowieka na obraz i podobieństwo Swoje.
I nie wolno nam tego obrazu zacierać, bo jest on ponad wszystkie obrazy najpiękniejszy - nawet ponad cudowne obrazy.
Ponad wszystko - obraz człowieka, który jest na podobieństwo Boże!
Czcijmy więc Oblicze Chrystusa w każdym żywym człowieku!

Amen.



Ks. Jan Zieja. "Wyszedł siewca, aby zasiać ziarno. Nauki i konferencje wygłoszone u SS. Urszulanek SJK w Pniewach". Cz. III "Nauki rekolekcyjne [wygłoszone] od dnia 29.VII - do 3.VIII.1958 r.". Maszynopis.

Koszalin 2005 |www.zieja.ovh.org | Emilia Rogowska | Webmaster: Przemek